Ćwierćfinaliści Ligi Mistrzów
Poznaliśmy pary, które w kwietniu powalczą o półfinały Champions League. Sprawdzamy, jak ćwierćfinaliści Ligi Mistrzów 24/25 radzili sobie na przestrzeni ostatnich sezonów.
Ośmiu wspaniałych
Niektórzy to już stali bywalcy tej fazy, niektórzy wracają do europejskiej czołówki po krótszej, czy dłuższej przerwie. Największym zaskoczeniem jest oczywiście Aston Villa. Drużyna z Birmingham zagra o półfinał Pucharu Europy po raz pierwszy od sezonu 82/83. Wtedy, broniąc tytułu, musiała uznać wyższość Juventusu w meczu 1/4 finału.
Powrót do elity Starego Kontynentu przypieczętował Arsenal, meldując się na tym etapie rozgrywek po raz drugi z rzędu. Jest to jednak także dopiero drugi ćwierćfinał The Gunners w ciągu ostatnich 15 lat. Swoją pozycję stabilizuje też Inter, który 2 lata temu wystąpił w finale.
Etatowi ćwierćfinaliści
Pozostała piątka to już drużyny, które przyzwyczaiły kibiców do swojej obecności wśród najlepszych w Europie. Starczy powiedzieć, że wszystkie znajdują się w grupie ośmiu zespołów, które na przestrzeni 10 ostatnich sezonów (wliczając bieżący) najczęściej pojawiały się w ćwierćfinałach. To ja może pokażę:

Zaskoczenia in minus to oczywiście Manchester City – ze względu na najnowszą historię, oraz Liverpool – najlepsza ekipa fazy ligowej.
Ćwierćfinaliści Ligi Mistrzów 24/25 – poprzednie lata
Oto, jak prezentują się osiągnięcia w najważniejszych europejskich rozgrywkach całej ósemki uczestników tegorocznych ćwierćfinałów od sezonu 15/16:

Bayern, PSG i Real jako jedyne uzyskiwały awans do 1/8 finału w każdej z ostatnich 10 edycji Champions League. Można oczywiście spekulować, że występ City w barażach to nadal faza pucharowa, ale szanujmy się.
W planach mam jeszcze stworzenie aktualizowanego na bieżąco rankingu, obejmującego właśnie 10 sezonów LM wstecz, licząc aktualny. Bo lubię rankingi.
Dwrs
Share this content:
Opublikuj komentarz